9 min read

Analiza Phyrexia: All Will Be One limited – multikolor i lądy

Oceniamy wszystkie multikolorowe karty i lądy z dodatku Phyrexia: All Will Be One pod względem siły w rozgrywkach typu draft i sealed deck.
Analiza Phyrexia: All Will Be One limited – multikolor i lądy
Atraxa, Grand Unifier from Phyrexia: All Will Be One by Marta Nael

5,0: Absolutne bomby. Wygrywają grę w pojedynkę i bardzo trudno je pokonać.
Np. Archangel of Wrath, Defiler of Vigor, Helm of the Host
4,5: Najlepsze karty w dodatku. Wygrywają grę w pojedynkę.
Np. In the Trenches, Draconic Destiny, Jaya, Fiery Negotiator
4,0: Najlepsze karty w swoich kolorach, które najczęściej będą najmocniejszymi w naszej talii.
Np. Aether Channeler, Defiler of Instinct, Brotherhood’s End
3,5: Mocne elementy dobrych archetypów i po prostu wybitnie dobre karty.
Np. Arbalest Engineers, Ashnod, Flesh Mechanist, Drafna, Founder of Lat-Nam
3,0: Dobre karty powyżej przeciętnej, nadają się do firstpickowania.
Np. Argivian Cavalier, Citizen’s Arrest, Bushwhack
2,5: Najbardziej przeciętne, grywalne karty.
Np. Audacity, Bite Down, Goblin Picker
2,0: Typowe fillery.
Np. Karn, Living Legacy, Urza’s Sylex, Air Marshal
1,5: Fillery, których chcesz unikać. Dwudziesta druga, dwudziesta trzecia karta w decku.
Np. Ashnod’s Intervention, Desynchronize, Fateful Handoff
1,0: Słabe fillery. Gramy nimi, kiedy zabraknie nam grywalnych kart.
Np. Ashnod’s Altar, Aggressive Sabotage, Combat Research
0,5: Karty sajdowe, które wkładamy do talii tylko wtedy, kiedy potrzebujemy tego typu odpowiedzi.
Np. Altar of Dementia, Chaotic Transformation, Snarespinner
0,0: Karty niegrywalne w limited.
Np. Aetherflux Reservoir, Arms Race, Academy Loremaster


Autor: Alan Andrzejewski

Atraxa, Grand Unifier
Ocena: 3,5

Atraxa jest niewątpliwie fenomenalną kartą, gdy uda nam się ją zagrać. Oczywistym problemem są cztery różne symbole many w koszcie. Generalnie w sealdzie, zawsze starałbym się nią grać, o ile pozwoli mi na to mana fixing. W drafcie jest to karta, którą chcemy dostać w pierwszej paczce, gdyż potem już zazwyczaj będzie za późno, by zbudować czterokolorowy mana base.


Bladehold War-Whip
Ocena: 2

Bez ekscytacji. Strasznie wysoki koszt equip na inne stwory wobec efektu, jaki daje ta karta, sprawia, że tak naprawdę to tylko 2/2 z dobule strike za trzy mana.


Cephalopod Sentry
Ocena: 2,5

Akurat w białym i niebieskim mamy dość dużo artefaktycznych stworów, oraz kart które produkują artefaktyczne tokeny. W deckach UW grałbym nim zawsze.


Charforger
Ocena: 2,5

Za trzy mana dostajemy ciało 3/4 (2/3 +1/1), co jest bardzo zadowalające. Skupiłbym się tutaj na czystych statystykach, bo odpalenie umiejętności nie będzie zbyt częste.


Cinderslash Ravager
Ocena: 2/2,5

Duży, czasem dość tani wojownik. Synergiczna karta, która jest tym lepsza, im więcej stworów z oil counterami posiadamy. Możemy go zagrać nawet w czwartej turze. Jego umiejętność jest kontrą na UW decki, które produkują dużo tokenów.


Ezuri, Stalker of Spheres
Ocena: 2,5/2

W założeniach twórców, kombinacja UG to ma być rampa-proliferate. Ezuri wydaje mi się być lepszy w sealdzie, który z zasady jest wolniejszym formatem i częściej będziemy mogli zapłacić trzy mana na ETB. W drafcie będziemy go zagrywać za cztery many i dobierać karty przy okazji Proliferate.


Glissa Sunslayer
Ocena: 4,5

First strike z deathtouch to śmiertelna kombinacja, dzięki której Glissa zabija wszystko czego się dotknie w combacie, a sama przeżywa. Gdy atakujemy, stawiamy przeciwnika przed dylematem, czy rzucić coś w ofierze Glissie, czy pozwolić nam dobrać kartę (ta umiejętność wygląda najlepiej i będzie najczęściej wybieraną). Elf, którego przeciwnik musi zabić jak najszybciej, w innym wypadku wygra nam grę samodzielnie.


Jor Kadeen, First Goldwarden
Ocena: 1,5/2

Jeżeli tak wygląda jeden z przywódców ruchu oporu przeciw Phyrexii na Mirrodinie, to w sumie nic dziwnego że przegrywają… Za dwa many w dwóch kolorach dostajemy rebelienta, który może będzie 3/3 i prawie nigdy nie dobierze karty. Taki Hexgold Halberd jest lepszą kartą.


Kaito, Dancing Shadow
Ocena: 4

Bardzo klimatyczna karta. Czuć, że Kaito to ninja i umiejętność ninjutsu nie jest mu obca. Kaito za cztery many doskonale się broni, dobiera karty i wywiera presję na przeciwnika. To wszystko bez posiadania ultimatum! Kaito bardzo dobrze współgra z wszelakimi stworami z ETB. Moim zdaniem najlepsza karta w secie jeśli chodzi o design.


Kaya, Intangible Slayer
Ocena: 5

Planeswalker z hexproofem! Ten planeswalker robi wszystko. Zabija przeciwnika, leczy nas, dobiera karty i niszczy stwory oraz enchantmenty. A, i jeszcze Kaya jest praktycznie nie do zabicia, bo po zagraniu wskakuje na osiem loyalty. Absurdalnie potężna karta, która powinna być mythiciem ze względu na balans limited.


Kethek, Crucible Goliath
Ocena: 2

Po prostu typ 4/4, który czasem poświęci naszego stwora z Mesmerizing Dose czy [/c]Planar Disruption[/c].


Lukka, Bound to Ruin
Ocena: 3,5

Lukka jest po prostu średni. Ani zbyt dobry, ani zbyt słaby. Najczęściej będziemy produkować bestie 3/3, gdyż dodawanie many do puli za +1 jest słabe, a umiejętność -4 też nie jest zbyt dobra. Planeswalker, którego warto zagrać w wersji Compleated za cztery many, by robić -1 jak najszybciej.


Malcator, Purity Overseer
Ocena: 3,5

Phyrexiańska wersja Blade Splicer. W secie mamy dwa efekty blink: Against All Odds oraz The Eternal Wanderer. Do tego jest Kaito i jego umiejętność wracania stwora na rękę, lub ewentualnie chump block i wrócenie Malcatora z grobu, by generować więcej golemów. Wydaje mi się, że wstawienie golema z drugiej umiejętności będzie dość rzadko następować. Lecz gdy nam się to uda, będziemy pewniejsi wygranej.


Melira, the Living Cure
Ocena: 3

Gdy do kociołka twórców tego seta wpadły Saffi Eriksdotter i Melira, Sylvok Outcast, dostaliśmy tą karte. Solidne statystyki, utrudnia życie taliom z Toxic, a do tego może się bohatersko poświęcić i uratować większego stwora. Szkoda że się exiluje, bo byłaby przyjemna synergia z czarną skullbombą.


Migloz, Maze Crusher
Ocena: 4

4/4 za trzy many czyni, już na starcie, z Migloza dobrą kartę. Do tego dochodzą trzy aktywowane umiejętności, z których najważniejsza jest trzecia, gdyż w tym secie jest w miarę dużo artefaktów do niszczenia. Nie zapominajmy również o tym, że możemy zużyć więcej niż pięć oil counterów, które może uzyskać dzięki proliferate czy innym sztuczkom.


Nahiri, the Unforgiving
Ocena: 0

Ech, ten planeswalker po prostu nic nie robi w limited.


Necrogen Rotpriest
Ocena: 2

Dobre tylko w deckach skupionych na Toxic. W innych taliach będzie ścianą, która może dostać deathtouch co czyni ją dobrym blokerem.


Ovika, Enigma Goliath
Ocena: 2

Siedem mana to bardzo dużo i do tego musimy mieć jeszcze noncreature spell w ręku, by taka inwestycja many miała sens. Grałbym w sealdzie, gdy mana pozwala, lecz bez zbytniej radości. Za to unikałbym w drafcie.


Ria Ivor, Bane of Bladehold
Ocena: 2

Czytałem tą kartę wielokrotnie i uznałem że tekst po Battle Cry nie istnieje. Nie ma on praktycznie żadnych zastosowań, poza tym, że wybrany stwór nie zablokuje. Chyba że to nadal będzie dobra wymiana dla przeciwnika. Grałbym tą kartą, ale głownie dla “Battle Cry”, gdyż kolory WB mają dużo kart, które tworzą Mite tokeny. A tokeny lubią podpaki.


Serum-Core Chimera
Ocena: 2,5

Po zagraniu trzech czarów (lub dwóch + proliferate) możemy odrzucić zbędny nie-ląd i zadać trzy obrażenia w stwora lub planeswalkera. Początkowo myślałem, że w gracza też można i byłem uradowany, ale nie. Tym co ratuje tę kartę jest flying.


Slaughter Singer
Ocena: 2,5/3,5

W sealdzie będzie średni. W drafcie, moim zdaniem, jest zdecydowanie p1p1, wokół którego można budować deck. Jest lepszy od Melira, the Living Cure, gdyż kolory GW, to kolory które produkują Mite i posiadają dużo stworów z Toxic.


Tainted Observer
Ocena: 2,5

Sam z siebie jest dobrze zbudowanym lataczem. Dzięki jego umiejetności, w late game będziemy mieli na co wykorzystać manę i dołożyć kilka oil lub poison counterów.


Tyvar, Jubilant Brawler
Ocena: 0

Tyrvar ma potencjał w starszych formatach, typu modern czy pioneer, niestety w limited jest dramatycznie słaby.


Venser, Corpse Puppet
Ocena: 3

Venser, w swoim życiu po życiu, zamienił się w fabrykę golemów 3/3. Gdy nie możemy przywołać kolejnego golema, możemy jakiejkolwiek artefaktycznej kreaturze dać latanie i lifelink, czyli dwie najbardziej przydatne umiejętności podczas ścigania się w combacie.


Vivisection Evangelist
Ocena: 4

Ravenous Chupacabra przypakowała i nauczyła się zabijać planeswalkerów. Bomba. Zakładam, że wbicie przeciwnikowi trzech poison counterów przyjdzie nam w miarę naturalnie w czasie rozgrywki.


Voidwing Hybrid
Ocena: 2,5

Agresywny, latający nietoperz który wraca na z grobu na rękę. Co bardzo ważne, można nim blokować (karty, które wracają z grobu na rękę, dość często maja klauzulę “can’t block”), co czyni go dobrą karta w każdej fazie gry.


The Autonomous Furnace, The Dross Pits, The Fair Basilica, The Hunter Maze, The Surgical Bay
Ocena: 2,5

Bardzo użyteczna seria lądów, która sprawi, że w późniejszych fazach gry flood nie będzię taki straszny. Będzie można poświęcić ląd i dobrać dodatkową kartę. Praktycznie zawsze grałbym jedną sztuką.


Blackcleave Cliffs, Copperline Gorge, Darkslick Shores, Razorverge Thicket, Seachrome Coast
Ocena: 2,5

Ciężko tu napisać coś odkrywczego. Jeżeli mamy taki ląd i jest on w kolorach którymi gramy w naszym decku, to tym lądem również będziemy chcieli grać.


Mirrex
Ocena:4

Ląd, który jest winconem, jest bardzo bardzo dobrą kartą. Sprawia, że gdy nie mamy na co zużyć many, dostajemy 1/1 Mite z Toxic 1. Warto pamiętać, że Mirrex ma też wbudowaną jednorazową pomoc w zagrywaniu kolorowych spelli. Gdy nie chcemy go używać, a mamy problem z kolorami do zagrania innych kart, warto trzymać go w ręku na odpowiedni moment.


The Monumental Facade
Ocena: 0

W kolorze czerwonym jest taki common Free from Flesh, który robi prawie to samo, ale lepiej. I nie okupuje slota lądu. Nie grać i tyle.


The Mycosynth Gardens
Ocena: 2

Na ocenę 2,0 składa się bycie Unknown Shores, plus za całkiem ciekawą opcję skopiowania artefaktu, który posiadamy. Warto jednak pamiętać, że Mycosynth Garden staje się kopią, czyli efekty ETB kopiowanej karty się nie odpalą. Grałbym, gdybym miał przynajmniej 2-3 cele warte skopiowania.


The Seedcore
Ocena: 2/4

Jest to karta która staje się tym lepsza, im wiecęj tokenów Mite nasz deck jest w stanie wyprodukować, abyśmy mogli je potem podpakować. Phyrexiański fixing również w tym pomaga.


Korekta: Daniel Smyl